Kasa na stardoll w 2009 roku

Dzisiaj postanowiłam zrobić post uzupełniający do roku 2009, dotyczący funduszy.
Jak można było zdobyć sd?
Doładowania. Wyglądało to inaczej niż teraz. Po wejściu na stronę doładowań i kliknięciu na "wygeneruj kod" (czy coś w tym stylu) dostawaliśmy indywidualny kod przypisany do naszego konta. Kod należało następnie przesłać SMS'em (tak więc wtedy można było komuś doładować SS nie podając mu swojego nr. tel.). Na jedno konto można było uzyskać 3 takie kody tygodniowo (blokada doładowań), wiem, bo początkowo dużo doładowywałam i musiałam stworzyć II konto by przeskoczyć blokadę. Doładowanie kosztowało ok. 12pln i dawało 4 tygodnie SS (potem 3), oraz 115/120sd.



Darmówki, które można było sprzedawać. Wszystkie, a stardoll dawał wtedy dużo darmówek: za założenie konta, za doładowanie, za wzięcie udziału w konkursie (konkursy co 2, 3 dni). Niektóre konkursy robiło się przez link. Poza tym ubrania KOHL'S można było sprzedawać.

Design naprawdę przynosił zyski. Ponieważ funkcjonowała tylko jedna waluta - była stosunkowo łatwa do pozyskania dla każdego, a ludzie mieli wypaczony gust i wystarczyło ułożyć kilka kulek przypominających mordkę miśka i projekt się sprzedawał.

1sd na dzień dla każdego za zalogowanie się.

Wycofano sd za progi starpunktowe, gdzie za osiągnięcie np. 1000sp było XXsd, ale za to było graj&zarabiaj (do wygrania 5 sd, 4 trzeba było wydać w ciągu 24h, 1 można było zostawić).
W konkursach bardzo często do wygrania było sd.

W 2009 roku łatwiej było zdobyć sd - walutę, która ma jakąś wartość. Sm nie istniały
Nawet bez większego wysiłku, nie będąc SS każdego dnia zgarniało się po 2 sd do odłożenia i 4 sd do wydania na już. Łatwo policzyć, że w ciągu miesiąca można było odłożyć ok. 60sd nie wydając ani grosza na grę.