wtorek, 12 listopada 2013

Kalendarium: styczeń 2009

Nadszedł czas na rok 2009. W związku z tym, że mam dużo materiału zrobimy sobie szczegółowo miesiąc po miesiącu.
Już w ostatni dzień 2008 roku stardoll ofiarował użytkownikom darmową sukienkę DKNY (taki "mały" prezent noworoczny):




Sukienka była dostępna przez 2 dni. Dzisiaj może być warta ok. 100sd.
Stardoll miał wtedy gest... no cóż.



Czas na HB's:
Mamy tutaj kilka cennych rzeczy, ale bez szału.
8. stycznia w starplazie pojawił się nowy sklep - Moonacre:
Niestety nie wiem, czy był to sklep dostępny dla wszystkich, czy ukryty. Ceny, jak widać, są niskie, a wszystkie artykuły dostępne dla NSS. Z Moonacre związana była jeszcze pewna gra/zagadka. Mało mam na ten temat informacji, tylko ten scan:
Trzeba było rozwiązać jakieś zagadki, wtedy otrzymywało się prezenty (czegoś takiego nam teraz brakuje).
Od 8 stycznia można też było dobyć kolejną sukienkę z VOILE za doładowanie konta:
Szału nie robi.
Jeżeli mowa o sukienkach to zerknijmy na to:
Każdy nowy użytkownik mógł wybrać sobie jedną darmową sukienkę (kiedy, ja dołączyłam opcja wciąż była dostępna). Taką wiadomość dostawało się na e-mail. Można było oszukać system i zdobyć wszystkie, ciągle zmieniając swój adres e-mail (wtedy nie było kwarantanny).
Oto scenerie, które pojawiły się w grze 11 stycznia:
Z kolei 14 stycznia metamorfozę przeszła strona startowa. Wcześniej strona startowa i główna były jednym, a logowanie znajdowało się w lewym górnym roku. Nowa strona miała 4 zdjęcia, które cały czas się zmieniały. Ja tak właśnie ją pamiętam:





Osobiście wolę ten wygląd od współczesnego.
Teraz pokażę wam, jak wyglądały wiadomości prywatne:
Okropne jest to różowe tło. Jak widzicie wiadomość dotyczyła bloga (tematyka stardollowa).  Już wtedy istniały blogi o stardoll, ale było ich tak mało, że blogger wcale nie musiał się starać, a i tak miał czytelników.
Przejdźmy dalej:
Tak wyglądał pasek ostatnich odwiedzających, nie ma przy nickach ikonki "dodaj do znajomych", żeby kogoś zaprosić trzeba było odwiedzić jego apartament.
Starbazaar użytkownika:
To, co było fajne w tej formie, to fakt, że wszystkie 20 artykułów mogło być podkoszulkami, a nie, tak jak teraz, część to ubrania, a część buty i torebki. Chociaż jest to 2009 rok w grze było już kilku uzdolnionych projektantów. Poza tym łatwiej było wtedy sprzedać projekt drożej (nawet ten kiepski).
Kiedy już kliknęliśmy na artykuł pojawiało się takie okienko:


Stanowczo za dużo różu.
21 stycznia styling studio oficjalnie pojawiło się na stardoll:



Użytkownicy wcale nie byli zadowoleni z nowej funkcji (w dodatku, że trzeba było za nią płacić 8sd - szalona kwota jak na te czasy). Tak wyglądał proces tworzenia własnej ubieranki:
Wiele się nie zmieniło.
Przyjrzyjmy się samej "uliczce":
Po najechaniu myszką, na którąś z witryn "zaglądaliśmy" do środka. Mamy tutaj coś, czego teraz już nie ma -  "Print Your Tee":
Można było zaprojektować sobie koszulkę, która trafiała prosto do domu użytkownika. Fajna opcja, ale kiepskie wzory.
W tym czasie na stardoll można było kupić biżuterię zodiakalną (oczywiście odpowiadającą aktualnemu znakowi):
30 stycznia. W suite shop'ie pojawiły się zwierzęta:
Wiadomości transmitowane przeszły metamorfozę (i kosztowały już 5sd):
Pojawiła się zapowiedź nowej kolekcji DKNY:

Tego dnia pojawiła się też kolejna sukienka z VOILE (inspirowane Versace):
Tyle na temat samej gry, czas spojrzeć na graczy. Większość miała wtedy nieco spaczony gust i styl. Oto porada, jak ubrać się z klasą, nie będąc SS:
Na szczęście byli też utalentowani gracze. Tutaj dziewczyna, która za pomocą projektów koszulek dekorowała apartament:





Gracze może ubrać się nie umieli, ale chociaż niektórzy byli dobrymi dekoratorami.

4 komentarze:

  1. 2009 rok to własnie rok kiedy ja dołączyłam. I pamiętam te sukienki osobiście mam tą zieloną, która była za doładowanie ss ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Pamiętam te czasy kiedy jeszcze miałam stare konto. Stardoll wtedy był okropnie tandetny (m.in.ze względu na wygląd). Myślę, że teraz jest o wiele lepiej, ale nadal cały czas dominuje róż. Ucieszyłabym się z jakiejś metamorfozy Sd.
    Cóż, jeśli chodzi o darmową sukienkę DKNY, to szkoda, że Admini już nie robią takich prezentów. Stali się zachłanni i pazerni na kasę.
    Diana.Miss2

    OdpowiedzUsuń
  3. Mam tą sukienkę. Kiedyś kupiłam za starmonety,za bezcen w jakimś bazzarku.

    gaga0707

    OdpowiedzUsuń
  4. Pomysl dziewczyny z koszulkami-wow!

    OdpowiedzUsuń