Patrząc na te lalki przypominam sobie, jak z założenia, na początku istnienia gry, każda lalka miała być sobowtórem sławnej osoby. Nie żałuję, że tak nie jest, bo teraz mamy wszystko - dopracowane dzieła i plastikowe tragedie. Szkoda tylko, że tych drugich jest więcej, ale może dzięki temu jest zabawniej?
1, 2 i ostatnia nawet. Trochę za dużo tego plastiku teraz, to raczej nie kopie a karykatury.
OdpowiedzUsuń