Obserwowałam sobie dzisiaj wiadomości transmitowane i po raz kolejny pomyślałam nad tym, jak bardzo są mylące, czy też po prostu, kłamliwe. Kiedyś, gdy ktoś wspomniał w swojej transmicie o sprzedaży DKNY, to w jego bazaarze rzeczywiście można było znaleźć kilka rzeczy tej marki. Teraz dobrze będzie jeżeli znajdziesz jedną. Kiedy ktoś pisał, że ma ceny do 20 stardollarów, to takie te ceny były itp.itd.
Zobaczmy co kryje się za pięknymi hasłami:
Przy Ciemnej chyba nie możemy spodziewać się uczciwości... Nawet nie wiem, jak mam rozumieć to ogłoszenie. Jeden głos = prezenty o wartości 60 sd/sm?
W jej prezentacji nie ma mowy o żadnych prezentach, ale po niektórych wpisach widać, że ludzie naprawdę ich oczekują. Czekają i się domagają.
Oczywiście żadnych podarunków nie będzie (chyba, że Ciemna postanowi rozsyłać babeczki), ale to takie chwytliwe hasło i na naiwne osoby działa, a tych na stardoll nie brakuje. O tym, że metoda działa świadczy też fakt, że dużo więcej osób jej używa:
Jak widać, ta dziewczyna nawet nie trzyma się jednej wersji. Wszystko jedno, przecież nikt nie zobaczy żadnego prezentu. W kampanii CG, jak w kampanii wyborczej - liczą się obietnice.
Ten sprzedaje kilka peruk, ale tylko jedna jest w deklarowanej cenie.
U tej osoby nie znajdziemy nic, co można by określić mianem "rare" (ale ludzie już nawet nie pamiętają, co to słowo znaczy i używają go na okrągło), co więcej ceny zaczynają się od 22 stardollarów.
Nie ma nic za 2 sd.
Ceny od 40 stardollarów.
Może to i małe, nieszkodliwe kłamstewka. Może dzięki nim przyciąga się więcej osób, jednak w przypadku bazaaru zaraz się ich traci, wraz ze swoją wiarygodnością.
Dla mnie jest to po prostu męczące, że (prawie) nigdy nie znajduję tego, co jest reklamowane i w efekcie coraz mniej zwracam uwagę na jakiekolwiek ogłoszenia.
ach, pamiętam te czasy, kiedy na SB można było znaleźć rzeczy, o których się pisało w transmitkach. ludzie teraz oszaleli, sprzedają rzeczy warte - maks - 10 stardollarów po 50 i w górę. ja już nawet nie wchodzę w te wiadomości, bo to śmiech na sali
OdpowiedzUsuńJa akurat metodę Ciemnej wykorzystywałam przy scenerii i nie wierzyłam, że ludzie potrafią być aż tak naiwni
OdpowiedzUsuń