Znowu Callie coś nie wyszło...

Oczywiście, wszyscy wiemy, że Callie to fikcyjna osoba, stworzona na potrzeby stardollowego świata. Ale, odnosząc się właśnie do tego świata, Callie już wielokrotnie odcisnęła na nim swoje piętno. Dla nowych graczy może się ona przez to wydawać jakimś mistycznym Bossem Stardolla.

W każdym razie, po sklepach z serii CP przyszła pora na coś większego. Mini kolekcja YH, poświęcona CALLIE'S SECRET (inspirowane VICTORIA'S SECRET).

Zapowiedzi na Twitterze sprawiły, że wielu gracz naprawdę się podekscytowało, bo VS to nie byle co, ale wyszło z tego... byle co:

 O ile się nie mylę, pokaz, który był inspiracją dla kolekcji, odbył się wczoraj. Tutaj mamy realne wersje:

Bardzo nie lubię kiedy stardoll robi coś na szybko. Wyniki "pracy" grafików są tak żenujące, że nadawały by się na darmówki od Barbie, których mi samej nie chciałoby się zdobywać.
Te boskie stroje, mają równie boskie ceny. Aby było zabawniej, ubrania pojawiły się bez limitu.

Jeżeli byliście na underneathstardoll w czasie pojawienia się kolekcji, to mogliście zobaczyć lawinę nieprzychylnych komentarzy. To jedna z najgorszych rzeczy, które pojawiły się w grze.
 Stardoll opublikował takiego twitta:

Chyba troszkę się pospieszyli. Nawet lalki są paskudnie wykonane. Poważnie? To jest Kendall i Gigi? Twitt szybko zniknął, tak jak i kolekcja.
Ubrania wróciły po ok. 30 minutach. naprawiono w końcu limit:

Ubrania kupione wcześniej mają limit 0/xxxx
Szczerze powiedziawszy, wątpię, by cokolwiek się wyprzedało, ale gusta są różne i być może, ktoś uzna tą kolekcję za bajeczną...