poniedziałek, 18 stycznia 2016

(Nie) możesz bez tego żyć, czyli stardollowe wynalazki do przetrawienia #7

Czy wiedzie, kiedy napisałam ostatniego posta z tej serii? Pod koniec września.
Muszę przyznać, że trudno było wam odgadnąć temat dzisiejszej notki, ale jednak komuś się udało.
Celinelle wygrywa 25 sd na zakupy ze swojej listy życzeń. Na odebranie nagrody masz czas do końca miesiąca.

A teraz przejdźmy do rzeczy. Dzisiaj na tapetę weźmiemy starblog.
Każdy z nas ma możliwość tworzenia własnego bloga w swoim apartamencie. U mnie wygląda to tak:
Fascynujące wpisy, prawda? A kiedyś wyglądało to zupełnie inaczej. Tzn. blog sam w sobie niewiele się zmienił, ale kilka lat temu gracze po prostu korzystali z tej opcji, dzisiaj niewielu zdaje sobie sprawę, że w ogóle istnieje.

Początkowo blog pełnił funkcję pamiętnika. Można było do niego wklejać obrazki, ale trzeba było za to zapłacić.
Z tymi obrazkami wiąże się też pewna historia, o której chyba już wspominałam. W czasach, gdy mogliśmy zarabiać 5 sd  na dzień, z czego 4 sd trzeba było wydać tego samego dnia, gracze używali tych obrazków w celu zachowania kasy. Wystarczyło zapisać obrazek, a następnego dnia go usunąć - stardoll zwracał w takim przypadku wydane stardollary. Z biegiem czasu coraz więcej osób korzystało z tej metody i stardoll się przed nią zabezpieczył - przestał zwracać stardollary po usunięciu obrazka.



Osobisty blog/pamiętnik gracza stał się bardzo skuteczną metodą na zdobycie popularności. Stardoll wybierał graczy do pisania starbloga, wcześniej znanego jako starmagazyn. Do pisania można było zostać zaproszonym bezpośrednio przez administrację, lub złożyć swoją kandydaturę, wysyłając próbkę swoich artykułów. Albo zostało się zaakceptowanym, albo nie.
 Największą popularność zyskały osoby, które pisały w starmagazynie na samym początku istnienia strony. To tam właśnie skupiało się wtedy całe "życie społeczne" stardoll.
Przez jakiś czas nawet ja sama pisałam (już) w starblogu.
Tak wygląda starblog obecnie:
Wszystkie wpisy po angielsku. Nikt już nie ekscytuje się nowymi postami (przynajmniej z osób, z którymi ja mam do czynienia). Kto z nas tam w ogóle zagląda? Ja zrobiłam to dzisiaj...aby zrobić screena.
Pamiętam, że przez jakiś czas można było zalinkować do artykułu "zewnętrzne" zdjęcie. Teraz nie ma takiej możliwości. Musisz mieć albo zdjęcie stardollowe, albo zdjęcie ze strony, z którą współpracuje stardoll - ciekawe, czy strona miała jakieś nieprzyjemności w związku z wykorzystaniem tych innych zdjęć?

Myślę, że czas zmodernizować tę funkcję, bo, powiedzmy sobie szczerze, sam wygląd starbloga nie wygląda zachęcająco. Przydałoby się zmienić wygląd komentarzy, wprowadzić możliwość odpowiedzenia na konkretny... Cóż, wiele jest do zrobienia, ale te zmiany i tak wiele nie dadzą, jeżeli posty będą wciąż tak nudne, jak obecnie.


A teraz podpowiedź dotycząca kolejnego posta z serii.
Chodzi o funkcję, która zupełnie nie pasuje do płaskich lalek, stojących tylko w jednej pozycji (chyba, że założą sobie odpowiednie ciuszki), nie robiących żadnych min i nie potrafiących nic powiedzieć. Żałuję, ze kiedykolwiek z niej skorzystałam - pieniądze wyrzucone w błoto. Do wygrania 25 sd na zakupy z listy życzeń dla pierwszej osoby, która udzieli prawidłowej odpowiedzi.

12 komentarzy:

  1. Czy chodzi o starmovie? ;)

    Andziacool324

    OdpowiedzUsuń
  2. też obstawiałabym starmovie, aleee może imprezy?

    OdpowiedzUsuń
  3. Tez mysle. Ze to starmovie ale obstawiam pokoj xd
    Bonnykou

    OdpowiedzUsuń
  4. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  5. To pewnie starmovie :D

    Klaudia12349

    OdpowiedzUsuń
  6. Chodzi o przyjaciół (te lalki)?

    OdpowiedzUsuń
  7. raczej starmovie //directionerka92

    OdpowiedzUsuń
  8. Starblog, tyle hejtu i tyle wspomnień. Pamiętam to, do tej pory mam funkcję publikowamnia tam, lecz miestety nikt nie akceptuje już tych artykulow

    OdpowiedzUsuń
  9. Obstawiam publikowanie filmów starmovie
    EleganckaRarity

    OdpowiedzUsuń