Jakoś zupełnie przeoczyłam wczorajszą zapowiedź kolejnej reedycji LE, być może dlatego, że postanowiono zająć się jedną z najbrzydszych kolekcji:
Zainteresowanie jest ogromne. Jedna rzecz (do tej pory) sprzedała się aż w dwunastu sztukach.
A tak zupełnie poważnie: czegoś takiego jak reedycja w ogóle nie powinno być. Admini argumentują wypuszczanie takich kolekcji tym, że te limitowane ubrania utknęły na usuniętych/bardzo długo nieaktywnych kontach, ale w przypadku tej kolekcji mam wrażenie, że większość rzeczy to te, które nie dały rady się wyprzedać w swojej oryginalnej kolekcji.
I taki sklep byłby fajnym pomysłem - wystarczy połączyć wszystkie limitowane rzeczy, które nie dały rady się wyprzedać. Kolekcja byłaby bardzo pomieszana, ale przynajmniej gracze, którzy je ominęli, mogliby coś dla siebie znaleźć.
A jeżeli o tę reedycję chodzi, to jeżeli Was ominęła, to nic Was nie ominęło.
mogliby już lepszego wybrać, ale właściwie to nie rozumiem sensu reedycji, bo kto tak naprawdę chce stare LE w 2018 roku?
OdpowiedzUsuńgdyby to byla druga czy trzecia kolekcja, to jeszcze bym zrozumiala poniewaz te rzeczy faktycznie przepadają :( tak samo jak i stare dkny, ktore kocham nad zycie. ale pomysl z ta kolekcja to akura nie wiem co oni chcieli osiagnac xd
OdpowiedzUsuńJak to co? Wcisnąć nam "super wyjątkowe i super cenne" badziewie w super wysokiej cenie.
Usuńno tak :D
Usuń