Przed wami kolejna porcja prawdziwych stardollowych piękności. Nie wiem, czy wytrzymacie tą ilość perfekcji...
Cóż to za awangarda!
Kto by pomyślał, że kolczyk, który powinien znaleźć się w pępku, może znaleźć się na ustach. Wow!
Oh, wowo. Za dużo perfekcji. Nie jestem godna.
Hipnotajzing...
I na ostro.
A także i pociągająco.
Melodramatycznie.
Swag z przeziębieniem.
Twarz bardzo skupiona (do środka).
Zaraz po obiadku.
Muminkowo.
Tutaj z kolei, mamy postać z horroru.
A tu z telenoweli.
Młoda gwiazda pop.
I nieco starsza gwiazda pop.
Królicza inspiracja.
Sierotka Marysia w wersji dla dorosłych.
Sharingan.
To pogardliwe spojrzenie każe mi jak najszybciej zakończyć tego posta. Już prawie koniec.
Jeszcze tylko to coś.
I ten makijaż z sosu pomidorowego.
I podwójne usta w nosie.
Na sam koniec - kolczyki mogą ranić.
Myślę, że przekroczyliśmy wszelkie limity perfekcji na dzisiaj.
Muminkowo była ładna.
OdpowiedzUsuńBonnykou
Muminkowo to moja doll, az wstyd sie przyznać. To był długi czas temu, nie wiem po co wyciągać takie rzeczy, ale zgadzam sie - to było straszne jak teraz na to patrze 😛
OdpowiedzUsuńAle nadal jest
OdpowiedzUsuńBonnykou
Ooooh, czyli jednak żyje jeszcze ktoś z klanu Uchiha.
OdpowiedzUsuńWB.
Muminkowo wcale nie jest taka zła.
OdpowiedzUsuń