niedziela, 7 grudnia 2014

Sławy "tamtego" stardolla, cz. VI

Po dłużej przerwie wracam z nowym postem :)

Dzisiaj poznamy dwie kolejne gwiazdeczki.

Lucas. Poland
Zdobył sławę dzięki prowadzeniu znanego bloga (stardoll.ocom.pl). Obecnie nie ma już z nim nic wspólnego. Jego cechą rozpoznawalną było robienie makijażu na lalce (pomimo płci męskiej), ale jak już zdążyliśmy się wcześniej dowiedzieć, nie był w tym odosobniony.


 Dzięki swojej sławie wygrał kilka konkursów. Obecnie rzadko jest widoczny na stardoll, ale konto wciąż istnieje. Tak po prawdzie to niewiele jest o nim do powiedzenie, poza pewną drobną sprawą.
Otóż Lucas kocha (lub kochał) Gagę. Między innym też dlatego na jego blogu był banner z Gagą, wykonany przez magdomilowicza:
Pewnego pięknego dnia, pewna dziewczyna zamówiła sobie reklamę na blogu Lucasa:
Konkurs dotyczył Lady Gagi (do wygrania bransoletki) i Lucas również brał w nim udział, jednak nie pomyślał o zareklamowaniu się na własnym blogu. Oświeciło go dopiero, gdy zobaczył tą reklamę. Co zrobił?
Pomimo, iż reklama była opłacona, edytował ją na taką:
Czyste chamstwo.
Co najzabawniejsze - to właśnie ta dwójka zgarnęła bransoletki:

Imagination.
Jedna z najbardziej znienawidzonych gwiazdek na stardoll. Przejęła słynnego bloga (uzależnieni) po I_am_collector.
Stylu jej nie brakuje:

Brakuje jej pokory i umiejętności przyznania się do błędu. Została znienawidzona, bo ze wszystkimi toczyła wojnę i wszędzie widziała winę, tylko nie u siebie. Za jej "kadencji" blogowa czarna lista była przepełniona, a żaby na nią trafić, czasami wystarczyło się w czymś nie zgodzić z Martą (tak, moja imienniczka).
Początkowo Imagi miała dobrą opinię. Później jednak, okazało się, że blogowa kasa leci na jej prywatne wydatki, ewentualnie na wydatki jej kupionych stardollowych przyjaciół. Imagi potrafiła wybranym osobom kupić całą kolekcję LE. Oczywiście, dla tych osób, ustawiała czasem wyniki loterii itp.

Największe afery to komentarze nienawiści pod adresem Imagi. Pod jednym postem zdarzało ponad 100 komentarzy, a wszystkie ją obrażały (czasami post nawet nie ocierał się o jej temat). Wtedy Marta blokowała komentowanie tego posta. Oczywiści hejty nie wzięły się z niczego. Tutaj Imagi zablokowała wywiad:
Nie wiadomo dlaczego. Coś się jej nie spodobało. Może ktoś coś niepochlebnie o niej napisał? W każdym razie, wyciąganie brudów w postach było czymś codziennym na Uzależnionych.
Jedną z większych afer, była afera z konkursem na nowy banner:
Zwycięski banner podobał się przeważającej większości obserwujących, ale nie Imagi - i to wystarczyło. Tylko jej zdanie się liczyło. Z nikim niczego nie konsultowała. Oczywiście "nieuprzejme dyskusje" trwały nadal i komentowanie zostało zablokowane, a Imagination. pokusiła się o nowy post:
Po kolejnych komentarzach nowy post:


Czytelnicy na to nie poszli.



W sumie to już nie pamiętam, co było ostatecznym powodem odejścia Imagi z bloga. Po jeszcze jednym poważnym spięciu Marta ogłosiła, że idzie ze sprawą do sądu. Czy poszła?

Jeżeli dobrze pamiętam ostateczna afera rozpoczęła się od wyrzucenia kogoś z bloga. Po tym wydarzeniu prawie wszyscy redaktorzy odeszli. Post pod postem - same pożegnania i przykre komentarze pod adresem Imagi. Posty były usuwane, ale w końcu Marta dała za wygraną i odeszła. Wciąż jednak miała funkcje administracyjne i gdy zauważyła, że z czarnej listy usunięto jej wroga, rozpoczęła się kolejna afera, która zrodziła bloga S.W.W. i dała nowy start Uzależnionym.
Imagination. już się więcej nie wtrącała.

Jak tak czytam to, co napisałam, do dochodzę do wniosku, że nie warto być sławnym na stardoll....

Mały bonus o Gabie:

6 komentarzy:

  1. Imagination. ♥ Doskonale pamiętam tę sprawę. Nie rozumiałam oburzenia większości, tak więc stałam po stronie Marty.
    Jeżeli chodzi o pierwszy nick, to też jest mi on znajomy.

    OdpowiedzUsuń
  2. wiadomo, że kojarzę wszystkich :) i pamiętam też podły charkterek marty, ale w sumie kiedyś było bardzo fajnie :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Pozdrawiam... http://www.bankfotek.pl/view/1826765

    OdpowiedzUsuń
  4. Hahaha, nawet mój komentarz widzę na screenie. Co ja ćpałam, że taki styl pisania miałam, to ja nie wiem.
    Imaginację kojarzę baaardzo, nawet chwilę pisałam na Uzależnionych, gdy ona się wycofała. A potem to już sajgon był i powstało SWW.
    Co do ostatniej afery-sporo się przeniosło na bloga stardollowe-problemy.blogspot.com , ale po groźbach Marty, że zgłosi sprawę na policję, usunięto posty.

    OdpowiedzUsuń
  5. Nie, sprawa nie trafiła do sądu, a policja nie przyjechała na stardoll, A MY NADAL CZEKAMY. <3 :D

    OdpowiedzUsuń