W cieniu stardoll - Diva Chix

Stardoll jest najbardziej popularną grą ubierankową w sieci, ale nie jedyną. Dzisiaj trochę zabłądziłam i trafiłam na Diva Chix. Gra z podobnego gatunku, chociaż ta jest bardziej strategiczna.

Moje pierwsze skojarzenie gdy zobaczyłam stronę startową - stardoll sprzed ponad 10 lat, tylko bez różu. 

To, co mi się tutaj podoba, to licznik graczy online. W tym przypadku boleśnie zdradza, jak niewiele osób odwiedza stronkę. Bardzo bym chciała wiedzieć, jak to jest w przypadku stardoll.

Po zarejestrowaniu dostałam taki list powitalny na stronie startowej:

A to już bardzo przypomina wczesny stardoll. Poza tym, chciałam zapytać, jak to możliwe, że mam 9 999 999 miejsce, skoro w grze jest 303 593 graczy?

Czas zobaczyć jak wyglądam:

Generalnie dramat. Po stylu ubrań można stwierdzić, że zestaw na start nie zmienił się od początków gry.

Dalej rozwijam sobie pasek u góry:

Sensowna oprawa graficzna kończy się na stronce głównej, po kliknięciu na cokolwiek wywala mnie na forum:

Tutaj coś w stylu CG:

Tutaj mamy stronę lalki. Nie ma apartamentu, jest za to prezentacja, jak sprzed lat i masa naklejek - nagród:

Dlaczego gra podchodzi więc pod te strategiczne? Uczy oszczędzania i inwestycji.

Można odkładać pieniądze w banku na lokatę:

Lub też inwestować na giełdzie:

Z podstawowych zajęć zostaje głosowanie na lalki:

I wykonywanie prac/zadań, polegających na głosowaniu i wygrywaniu pojedynków modowych:

Można też prowadzić swój własny sklep. Nie wiem, na czym to zajęcie do końca polega, bo tutaj spotkała mnie blokada w postaci konieczności dokonania zakupu, czego nie zrobiłam. Ale przyjrzałam się cenom.

Zakup subskrypcyjny lub jednorazowy:

Nawet nie wiem, o co chodzi.

Ale na pewno chodzi tu też o ciuchy, więc zobaczmy, co gra ma do zaoferowania:

I dalej nie mam już ochoty zgłębiać tej gry.

Co mi się podoba:

- licznik graczy online

- możliwość inwestowania itp.

Co mi się nie podoba:

- cała reszta, z grafiką na czele.

Wiele osób narzeka, że wolałyby, by stardoll wyglądał tak, jak kiedyś, ale sądzę, że gdyby tak było w rzeczywistości, to wcale by nam się to nie podobało. Rozwój jest konieczny.

P.S. Ktoś z Was zna grę? Może macie jakieś przemyślenia?