W nieoficjalnym regulaminie stardoll pojawił się, jakiś czas temu, nowy punkt:
ZAKAZ KRYTYKOWANIA STARDOLL ZA COKOLWIEK. Jesteśmy za wolnością słowa, ale tylko w przypadku, gdy dana wypowiedź nam schlebia.
Tak, w skrócie, można by to opisać.
Może się wydawać, że to normalne, bo ten stan trwa już dość długo, a jednak kilka lat temu, zupełnie otwarcie można było wypowiedzieć się na stardoll negatywnie, a admini, nie dość, że nie ukarali, to jeszcze, nierzadko, postanowili odpowiedzieć działaniami na nasze uwagi.
Otwarcie klubu SupportForum miało, z założenia, pomóc graczom w ich codziennych problemach, pozwolić nam na swobodne dzielenie się swoimi pomysłami ze stardoll, ale w rzeczywistości klub tylko uwidocznił, jak bardzo admini mają nas gdzieś. Na błahostki odpowiadają, ale gdy gracz pyta o istotną sprawę nie ma odpowiedzi.
Wątek Feedback ma już 1391 odpowiedzi, a żaden pomysł wciąż nie został wprowadzony do gry.
Zrobiło się małe spięcie, gdy zbanowano w klubie TasminS.
Za co? Za krytykowanie i domaganie się odpowiedzi na pytania, które wciąż są powtarzanie i wciąż czekają na odpowiedź.
Tutaj pyta dlaczego nie można linkować w prezentacji adresów zewnętrznych stron, nawet jeśli jest to np. instagram naszej stardollowej lalki, skoro stardoll nakłania nas do bycia aktywnym na innych platformach:
A tutaj pytanie o to, co znaczy, że SS/Royalty są pierwsze w kolejności w obsłudze klienta, skoro żadnej obsługi nie ma:
Po tych i kliku innych, podobnych pytaniach, została zbanowana. Za niewygodne pytania, czy za ilość niewygodnych pytań?
Później założony został wątek z prośbą o odblokowanie TasminS. Dużo osób przyłączyło się do dyskusji, nie zgadzając się z decyzją stardoll. Wątek został usunięty, a pojawiło się to:
Obsługa stardoll zdecydowała, że teraz bana w klubie można dostać za komentarze z premedytacją prowokacyjne, niemiłe komentarze (w stosunku do innych), bycie niemiłym dla obsługi po otrzymaniu odpowiedzi.
Czyli ban leci jeżeli ktoś uzna, że po prostu chcesz ponarzekać i zrobić tym na złość stardoll, ktoś inny uzna, że jesteś dla niego niemiły (czasami wystarczy, że się z nim nie zgodzisz - połowa wszystkich wątków to dyskusja o to, czy można mieć własne zdanie, czy też wyrażając się na jakiś temat negatywnie, obrażasz tych, co myślą o sprawie pozytywnie), a także, w przypadku, gdy na swoje pytanie, otrzymasz od stardoll wymijającą/nic nie wnoszącą odpowiedź i będziesz domagać się konkretnych odpowiedzi.
W sumie na początek możesz otrzymać tylko ostrzeżenie, więc git.
TasminS pozostaje zbanowana.
Dzisiaj pojawił się w klubie nowy, jakże ciekawy wątek:
Starbloggerka pisze w nim, że starciła pozycję w Starbloggu, ponieważ nie reprezentuje godnie strony. A co to znaczy? Po prostu w jakimś komentarzu napisała, że ma już dość stardoll, a konkretnie w komentarzu u TasminS, po jej zablokowaniu:
Albo jakaś życzliwa duszyczka zgłasza wszystko, co tylko można, albo pracownicy stardoll mają coś z psychiką wyłapując takie pierdoły.
Tutaj jeszcze odpowiedź Lisy pod postem byłej Starbloggerki:
Tak, tak, wspieramy lalki w wyrażaniu własnej opinii, ale twoja opinia nie jest godna starbloggera, więc żegnaj.
Stardoll jest taki fany.
stardoll staje się skutasiały..
OdpowiedzUsuńOch, czyżby załoga stardoll też robiła nam 'dobrą zmianę'?
OdpowiedzUsuńoch, starduł dostał bulu rzyci z powodu tego, że użytkownicy wyrażają swoje opinie. cudownie!
OdpowiedzUsuńTo mi wygląda na: "chcemy utrzymać opinię fajnej i miłej gry, ale użytkowników mamy gdzieś, tak samo jak ich uwagi na temat naszej pracy". Nie mam pojęcia jak to się stało, że personel stardolla tak drastycznie się zmienił przez te ostatnie 10 lat.
OdpowiedzUsuńmasakra;/ myślę że ludzie powinni zrobić strajk i nie logowac sie na stardoll chocby jeden dzien. moze by sie ogareli
OdpowiedzUsuńNie ma żadnego zakazu krytykowania stardoll. Inni krytykują a nie są banowani. Istnieje coś jak konstruktywna krytyka. Za teksty w stylu "dzięki za odpowiedź, lepiej późno niż wcale", "pisanie tam to jak wołanie do ściany", "czemu mi nie odpowiadacie, jestem dorosła, jestem royalty, jestem pierwsza w kolejce, składam zażalenie, pracuje tam kto bla bla bla", cały czas jakieś ponaglenia i inne takie teksty należał się jej ban. Jakieś wyczucie i poziom wypowiedzi muszą być zachowane.
OdpowiedzUsuńCo do tej starblogerki to skoro sama napisała, że jest chora od Stardoll to jak mieli zareagować? Nie gryź ręki, która Cię karmi a w tym przypadku daje okazję do starblogowania. To, że ktoś ją podkablował to inna sprawa.
Trochę obiektywizmu i szerszego spojrzenia nikomu nie zaszkodzi.
stardollowy10
Ja wiem, że jesteś jedną z tych osób, które zawsze usprawiedliwiają i tłumaczą stardoll, że mają dużo pracy i mało ludzi, ale bez przesady. Nie bez powodu ludzie się burzą, domagają odpowiedzi, piszą, że są Royalty i oczekują czegoś w zamian. A czego oczekują? Tego, co stardoll im obiecał i to wszystko (cała lista) znajduje się pod zakładką "superstar". Nikt by się tak nie rzucał, gdyby deklaracje i obietnice zostały spełnione. To wszystko nie z nudny, ani nadmuchanego ego.
UsuńMoim zdaniem stardoll powoli "umiera". Jasne, dochodzą nowe kolekcje, wchodzą Hotbuy's i w sumie nic poza tym. Żadnych aktualizacji czegokolwiek, a przecież salon piękności woła już o pomstę do nieba. Brak darmówek, upadek blogów, brak kontynuacji Akademii, brak sponsorowanych kampanii, brak odpowiedzi ze strony adminów, nawet nagrody za Miss były znacznie słabsze w ostatniej edycji. Teraz jestem tylko "niedzielnym graczem" na stardoll, więc może coś przeoczyłam. Jednak odnoszę wrażenie, że stardoll to strona odtrącająca zarówno nowych i starych użytkowników.
OdpowiedzUsuńA skoro mowa o nowych kolekcjach - widzieliście już te nowe LE? Śmiech na sali...ZERO zamysłu, przypadkowe ubrania, wyglądają jak takie darmówki robione na szybko...
UsuńWedlug mnie stardoll naprawde sprawnie odpowiada na wiadomosci :) jesli oznaczysz wiadomos jako problem z platnosciami 😅
OdpowiedzUsuńNie wiem jak was, ale mnie już konkretnie zaczyna wkurzać postawa tej całej "obsługi". Najgorsze jest to, że nie da się właściwie złożyć formalnej skargi, bo odpiszą ci jakieś wymijające gówno jak to wyżej. Ale przecież wy PŁACICIE ZA USŁUGI, jesteście KLIENTAMI. Ja osobiście czuję się oszukana i od dawna już nie doładowuję, natomiast dostaję kurwicy wewnętrznej kiedy patrzę na to, jak pracownicy olewają sobie już nie tylko niefrasobliwe nastolatki, którym mama wykupi doładowanie, ale też dorosłe już świadome swoich praw konsumenta osoby, które próbują wyegzekwować cokolwiek. Już nawet nie chodzi o te deklarowane w umowie doładowania profity, ale o podstawową rzecz, jaką jest kontakt. W tym wypadku zaczynam mieć podejrzenia, że władze stardolla miały coś do czynienia z władzami polskimi za czasów komuny, gdyż dokładnie taką mają strategię działania :v tj. z zewnątrz jesteśmy tacy super, ale jak ktoś ośmieli się wychylić i powiedzieć swoje zdanie to ban.
OdpowiedzUsuńJa naprawdę tylko czekam, aż ktoś, kto nie da sobie w kaszę dmuchać, pójdzie z tym do sądu przez oszustwo przy sprzedaży i celowe zbywanie konsumenta, a jeszcze lepiej za dyskryminację wolności słowa, bo to jest chyba ostatnia nadzieja tej strony. Wóz albo przewóz - albo się zreflektują i będą próbowali naprawić tonący statek, albo utoną razem z nim w niesławie.