Kalendarium: wrzesień 2009

Wracamy do historii stardoll'a. Oto wrześniowe HB's z 2009 roku:

7 września obchodziliśmy Dzień Brazylii:

Jednak tego dnia większą uwagę przyciągnęła dostawa do sklepu KOHL'S:

Gracze uwielbiali ten sklep, był rajem dla NSS.
W tym momencie chciałabym przenieść się na chwilę do stardesign fashion. Szablonów projektów było oczywiście mniej niż jest teraz, ale, tak jak teraz, można było dokupywać nadruki/naklejki na zaprojektowane ubrania. Z tym, że za taki nadruk płaciło się 1sd (nie było wtedy sm). Tak więc niewiele osób się na to decydowało.
Gracze oszczędzali sd jak mogli, dlatego też znaleźli sposób na Graj&Zarabiaj. Aby nie pozbywać się tych 4 sd, które miały zniknąć z konta po 24 godzinach zapisywali nowy wpis w swoim starblogu dodając obrazek, który był płatny (zdaje się właśnie 4sd). Dzień później usuwali obrazek, a pieniądze wracały na konto. Tak, stardoll miał taką lukę. Niestety ja o tym sposobie dowiedziałam się, gdy admini poczynili kroki eliminujące tę lukę (chyba początek 2010).

16 września 2009 roku na stardoll było już 40 mln kont. Dla mnie było to pierwsze tego typu świętowanie. Oto co stardoll dla nas przygotował (wiadomość jest z 18 września, bo wtedy zalogowała sie ta osoba):

 Oprócz kilku nieciekawych rzeczy mogliśmy nabyć SS z dodatkiem w postaci 40sd. Szału nie ma.

17 września nowy motyw przewodni:

18 września dostaliśmy sukienki z Red Carpet:

Ich cena, jak na tamte czasy, była dość wysoka, a same sukienki dostępne były tylko kilka dni. Tak wyglądały w realu:

19 września pojawiła się reklama nowej kolekcji LE:

A sama kolekcja 21 września. Dla mnie była to pierwsza kolekcja LE i naprawdę byłam zszokowana cenami. Mój portfel nie pozwolił mi na zakup czegokolwiek:

Dawno zapowiadana kolekcja MISS SIXTY (pierwsza) pojawiła się w końcu 25 września:

(drugi scan pochodzi z okresu wyprzedaży)

Tak we wrześniu 2009 wyglądała strona zwycięskiej scenerii:

I na koniec kilka słów o mojej lalce. Jak wspominałam moja lalka na początku nosiła tylko czarne ubrania i czarny makijaż. Kiedy, któregoś dnia uświadomiłam sobie to z całą mocą, zaczęłam inwestować w kolorowe rzeczy i kolorowy makijaż. Efekt przedstawia ta ubieranka, którą odnalazłam na koncie mojej siostry, pochodzi ona mniej wiecej z września 2009:

Najgorsza jest twarz. Ciemna karnacja, ale jasne usta. Azjatyckie oczy pomalowane niebieskim i białym cieniem, sztuczne rzęsy, kolczyk w nosie. Poza tym obowiązkowo roztrzepany fryzury (ewentualnie dredy) w jasnych kolorach (biel, róż, niebieski). Taka piękna...