środa, 8 marca 2017

Kalendarium: lipiec 2012

Zaczynamy bez wstępów, oto HB'sy z tamtego miesiąca:
W większości brzydkie i zbędne - dziękujemy.

3. lipca pojawiła się nowa kolekcja z w sklepie Killah. Sklep ten już (na szczęście) nie istnieje.


 Nie mogę uwierzyć, że w ogóle cokolwiek tam kupiłam.


5. lipca wprowadzono nową opcję, tym razem całkiem przydatną - prezenty (głównie w postaci sm) za zalogowanie:

Wyjątkową niespodzianką dla SS były stardollary. Tamte codzienne prezenty przerodziły się w obecną - dużo lepszą - wersję.

Tego samego dnia pojawiła się oferta MEGASTAR.

Jej cena wynosiła 131,40zł.
Dzień później przedstawiono nam ofertę dla osób, które od ponad miesiąca nie ładowały SS:

Nie mam pojęcia dlaczego z niej zrezygnowano.

10. lipca pojawiła się nowa kolekcja WoW:
Mało interesująca? Alternatywą okazała się nowa kolekcja LE:




Kolekcja, w sumie, też do najlepszych nie należała, ale miała jeden zestaw męski.
Na deser, pojawił się ranking osiągnięć. Wprowadził on małe zamieszanie, ponieważ w rankingu nie są liczone wszystkie osiągnięcia, ale tylko te, zdobyty w ciągu ostatniego tygodnia:

13. lipca pojawił się nowy moduł do apartamentów - Millionaire Mansion:
Wraz z nim sklep z meblami:





To wszystko przypomina mi o tym, jak bezsensownie wydawałam sd na meble, które nigdy mi się nie przydadzą, bo nie lubię dekorować apartamentu.

17. lipca zaprezentowano nam Olimpic Pass:
Przygotowano zestaw damski i męski:
Oba brzydkie.
Dzień później wprowadzono nową kolekcję to Tingeling:

A dnia kolejnego stardoll umożliwił nam grupowanie znajomych wg. nowych kategorii:
Po co?
20. lipca zaprezentowano nam kolejną ofertę:

Jeszcze tego samego dnia pojawił się kalendarz Ramadan:

Od 23. lipca - za pomocą linku - można było kupić dość oryginalne kosmetyki - do malowania całej twarzy, a jedna sztuka kosztowała 15 sm.
Dnia kolejnego pojawiła się kolejna ukryta kolekcja D-Signed:
Bez specjalnego linku można było też już kupić ciuchy we Frankie Morello TRIBUTE:


Zaprezentowano nam też pierwszą zapowiedź MSW:
25. lipca dodano 2 nowe piętra do Pop Shop:

Następnego dnia - nie zgadniecie - kolejna oferta:
Ta przynajmniej jest sensowna.
30. lipca można już było sprzedawać na bazaarze zaprojektowane fryzury:
Od tego momentu minęło już prawie 5 lat, a my wciąż nie możemy sprzedawać fryzur Tress Up.

3 komentarze:

  1. Ostatnia reklama jest tak profesjonalna... :')

    OdpowiedzUsuń
  2. 1. Bardzo tęsknię za doładowaniem za 6zł. Przydawało się.
    2. Nie wiem czemu, ale mam całkiem sporo z tej brzydkiej kolekcji LE - aż 4 rzeczy (fioletowe sandałki, platformy czarne, okulary i sukienke z białą spódnica i kolorowa górą) :D
    3. Przeklinam ta kolekcję Tingeling, do dzis nie moge sie jej pozbyc
    4. Mam te dziwne produkty do makijazu
    5. Kalendarz </3 tesknie
    6. Zbierałam tribute, więc z frankie też mam troche rzeczy.

    OdpowiedzUsuń