Od jakiegoś czasu piszę dość dużo postów o oszustach itp.
Niestety zauważyłam 2 rzeczy.
Po pierwsze: tych oszustów nie spotykają żadne konsekwencje. Co najwyżej kilka osób będzie nan nich bardziej uważać.
Czacha32, jak sama twierdzi, od ponad roku nie prowadzi już złotego interesu. Kiedyś jednak należała do czołówki stardollowych złodziei. I co? I nic. Kilka razy zdobyła za to tytuł NCG. Patryk.majczak podobnie. Żartuje sobie ze swoich wybryków. KatyBlueVelvet, czyli bohater ostatniego gorącego posta również w spokoju kontynuuje swoje stardollowe życie. Ostatnio podesłał stylizację do oceny na popularnego bloga i wszystko ok.
Zastanawiam się po co to wszystko.
Po drugie: wiele osób traktuje bloga, jak antidotum na swoją naiwność. Już kiedyś pisałam: jeżeli podejmujesz ryzyko, to na własną odpowiedzialność. Nie możecie oczekiwać, że jeżeli podczas niepewnej wymiany stracicie fajną fryzurę to errorstardoll wszystko naprawi. Sami musicie się z tym uporać. Ja tych oszustów mogę wpisać na listę. Za chwilę właśnie wpiszę dwie kolejne osoby: kalosz4 i fajnajula10.
Nie będę pisała postów na temat takich spraw. Co innego jeżeli sprawa będzie grubsza, czy będzie chodziło o oszustwo na sporą kasę. Generalnie, byłabym wdzięczna, gdybyście mimo wszystko, przemyśleli sprawę kilka razy, nim wejdziecie w jakiś interes i w miarę możliwości, sami się z tym uporali.
Tym bardziej, że widzimy, jak dużo oszustów i tak pozostaje bezkarnych.
Jest jeszcze jedna sprawa. Blog mentalle oskarżył innego o kopiowanie. Z jakiegoś powodu napisało do mnie kilka osób, podsyłając mi na na temat posta. Poważnie? To sprawa pomiędzy tymi dwoma blogami i najlepiej będzie, jak pomiędzy nimi zostanie to załatwione, a nie będzie się do tego wtrącał ktoś trzeci.
To wszystko, co chciałam powiedzieć. Teraz czas ruszyć ku radośniejszej stronie życia.